Marysia i Francisco – wesele w Pałacu Rozalin

Ona Polka, on Wenezuelczyk, połączyła ich miłość, która powiodła ich do ołtarza. To nie zapowiedź romantycznej komedii, a ślubu, jaki mieliśmy przyjemność uwiecznić. Marysia i Francisco to Para niezwykle żywiołowa i taki właśnie był dzień ich ślubu – pełen pozytywnych emocji i energii, którą Młodzi zarażają wszystkich dookoła. Jaki pomysł na swój ślub i wesele miała polsko-wenezuelska Para Młoda?

Przygotowania do ślubu w Hotelu Beletto

Każdy, kto swoje najważniejsze w życiu „tak” ma już za sobą, z pewnością pamięta, jak wiele przygotowań musiało się odbyć, by ślub i wesele były wydarzeniem jedynym w swoim rodzaju. Z dodatkowymi wyzwaniami muszą mierzyć się Młodzi różnej narodowości. Wybór jednego miejsca na ślub wiąże się z tym, że bliscy drugiej osoby muszą pokonać setki, tysięcy kilometrów. W tym przypadku bliscy Francisca musieli pokonać ocean! Dlatego o pomoc w przygotowaniach Para Młoda poprosiła profesjonalistów – Romanow Wedding prowadzona przez wedding plan nerkę Kamilę Romanow to firma, która zajmuje się przygotowaniami do ślubu na każdym etapie. Pomoc specjalistów jest nieoceniona zarówna podczas poszukiwań sali weselnej, fotografów, florystów, muzyków, jak i miejsc noclegowych dla gości zza granicy. Trudno także przecenić pracę wedding Lannerów w dniu ślubu – to zawodowcy od zadań specjalnych i sytuacji kryzysowych. Przygotowania w dniu ślubu odbyły się w Hotelu Beletto, który mieści się tuż obok kościoła św. Anny. To właśnie tutaj odbyła się ceremonia zaślubin. Z centrum Warszawy Marysia, Francisco i wszyscy goście udali się do Pałacu Rozalin, w którym urządzone zostało przyjęcie weselne.

Wesele w Pałacu Rozalin – wspaniała zabawa przy rytmach Latino

XiX-wieczny Pałac Rozalin położony niespełna pół godziny drogi od centrum Warszawy to miejsce o niepowtarzalnym klimacie. Zabytkowe wnętrza, piękny park i stawy dookoła, znakomita obsługa i wybitna kuchnia pod przewodnictwem szefa kuchni Tomasza Łagowskiego oferują Parom Młodym i im gościom niepowtarzalną atmosferę – zarówno na niewielkie przyjęcia ślubne, jak i duże wesela. Marysia i Francisco zdecydowanie wybrali tę drugą opcję. Na ich weselu bawili się goście z Polski, Wenezueli i wielu innych zakątków świata. Nikogo chyba nie zaskoczył fakt, że tej nocy królowała muzyka Latino – gorące rytmy nie pozwalały usiedzieć przy stole nikomu, nawet tym najbardziej nieśmiałym gościom. Co ciekawe, za oprawę muzyczną odpowiedzialny był jedyny w swoim rodzaju duet: Radek z zespołu Panowie Od Muzyki oraz Dj, który specjalnie na tę okazję przybył z Wenezueli. To był strzał w dziesiątkę! Ślub i wesele Marysi i Francisca to wydarzenie, które wszystkim na długo zapadnie w pamięć. Mnóstwo radości, fantastycznej muzyki, wspaniałego jedzenia i serdeczności – takich przyjęć życzymy każdemu!