Czy krótki film ślubny będzie wyjątkową pamiątką ślubną?

Większość Par marzy, aby w Ich najważniejszym dniu w życiu operatorzy uwiecznili jak najwięcej – przygotowania do ślubu, ceremonię, dużą część wesela, ujęcia z sesji plenerowej. Najczęściej efektem naszej pracy jest pełnometrażowy film ślubny i teledysk ślubny. Tym razem Para Młoda – Ela i Hai – zapragnęli, by film ślubny był krótki, by był treściwą opowieścią o dniu, w którym oboje powiedzieli „Tak”.

Film ślubny inny niż wszystkie

Narracja filmu ślubnego Eli i Hai różni się od tych, do których przyzwyczailiśmy naszych Klientów. Postanowiliśmy, że ujęcia do filmu nakręci tylko jeden operator. Dzięki temu film ślubny jest dziełem o wyjątkowo artystycznym charakterze. Operator podejmuje decyzje bezpośrednio na planie, kierując się emocjami, jakie towarzyszą mu w danej chwili. Wszystkie ujęcia, każdy kadr jest wynikiem doświadczeń tylko jednej osoby. Ela i Hai to osoby wyjątkowe wrażliwe – w filmie staraliśmy się ukazać ich osobowość, głębokie uczucie oraz relacje z najbliższymi. Nie zabrakło miejsca na łzy radości, ale i na szczery śmiech. Dużo przemówień, dużo miłych słów i gestów – to najlepsze dowody na to, że wyjątkową Parę Młodą otaczają wyjątkowi ludzie. Tworząc filmy ślubne, dużą uwagę poświęcamy muzyce, jaka towarzyszy poszczególnym kadrom. Często są to utwory mniej znanych wykonawców – inspiracji szukamy u wielu artystów, dzięki czemu zawsze znajdujemy piosenkę, której melodia i tekst przeprowadzają widzów przez opowiadaną przez nas narrację. Tym razem z przyjemnością sięgnęliśmy nie tylko po mniej popularne utwory, ale także po klasyki, o których nigdy nie zapominamy. Naszą opowieść  pomógł nam stworzyć między innymi Stand by me Ben E. Kinga, który idealnie wpisał się w historię, którą mieliśmy okazję Wam przedstawić. Para Młoda piosenkę tę wybrała na pierwszy taniec – nie mogło jej więc zabraknąć w filmie ślubnym. Inne przeboje, które wykorzystaliśmy do stworzenia narracji, również towarzyszyły Młodym i gościom podczas zabawy na weselu.

Ślub międzynarodowy Eli i Hai

Poznali się w krajach o innej kulturze, innej sytuacji politycznej i gospodarczej. Uczyli się z innych książek i innych filmów, mówią innymi językami – tak o Eli i Hai mówili najbliżsi. Mimo oczywistych różnic kulturowych, Para Młoda znalazła wspólny język, który połączył ich losy. Ela jest Polką, Hai Wietnamczykiem, na ślubie byli goście zarówno z Polski, Wietnamu, jak i przyjaciele z Danii. Ślub odbył się zgodnie z rodzimą tradycją Eli, na weselu również przeważały elementy tradycji polskiej. Rodzina Hai z pewnością nie brała udziału wcześniej w takiej uroczystości, ale dzięki niepowtarzalnej atmosferze, poczuli się swobodnie i dołączyli do wspólnej zabawy. Dlaczego ślub Eli i Hai był wyjątkowy? Nie tylko dlatego, że połączył dwa zupełnie obce światy. Zarówno dla Eli, jak i dla Hai’a dzień ten był prawdziwą ucztą dla duszy – w każdym geście i spojrzeniu wyrażali swoją miłość i szacunek. Tworząc ten krótki film ślubny, zrobiliśmy wszystko, by to właśnie one były motywem przewodnim narracji i by inne detale były tylko tłem dla tej romantycznej historii o miłości.